Wiesz Synku powiem Ci, że domatorką nigdy nie byłam. Za to obieżyświat ze mnie pełną parą. Lubię zwiedzać, smakować wszystko co nowe, chłonąć inną kulturę, podziwiać zabytki, uczyć się ludzi i świata. Ty to powoli dostrzegasz. Biorę torbę, psa i Ciebie pod pachę. Zataczamy co raz to większe koła, powoli oddalając się od domu. A jednak to dom stał się moją ostoją. Nasz dom rozkwitał powoli. Najpierw był cegłą, potem pustą jaskinią. Z dnia na dzień nabierał koloru, struktury ale jakiejś takiej zimnej, sztucznej i... czytaj dalej...