Ilość ciepłych, słonecznych sierpniowych dni została nam ofiarowana z nawiązką. Subtelnie, niespiesznie, wszytko wokół staje się mniej wyraziste, mniej agresywne, ułagodzone, wyciszone. Czas na głębszy oddech. Warto się zatrzymać, by go wziąć. Intensywności bowiem nabierają zapachy i smaki. Dni skracają się, lecz wydłużają się chwile, które warto poświęcić na korzystanie z tego, co koniec lata nam oferuje. Skorzystałam z błogością. Dziś śliwki w roli głównej. Połączone ze wszystkim, co rozkoszne. Wilgotne, ... czytaj dalej...