Świętujemy. Dwa dni, którym staramy się nadać inny wymiar. Czekając na nie miewamy nadzieję, że pozwolimy sobie na to, za czym tęsknimy. Ja zawsze czekam z tą nadzieją. Najczęściej nie radzę sobie z odpowiedzią, czy się udało, tym razem. I tym razem odpowiedź już mam, choć to dopiero półmetek. Tegoroczny okres przedświąteczny, to dla mnie pełny wymiar wzruszeń, pakiet powitań i bolesnych rozstań. Życzenia ciepłe i niespodziewane, życzenia wyczekiwane a jednak niezłożone. Zmiany, z... czytaj dalej...