Nie wiem jeszcze do czego tytułowa konfitura zostanie użyta, ale powiem Wam jedno: już na patelni, świeżo usmażona, była przepyszna. Trochę słodka, trochę kwaśna, lekko pieprzna - no cudo. Myślę, że za jakiś czas, po otwarciu słoika, będzie jeszcze lepsza. Muszę wykombinować jakieś mięsiwo pod nią (ooo, pasztet), chociaż i camembert pieczony np. będzie także do niej pasował. Składniki: 1 kg śliwek 4 duże czerwone cebule 1/4 szklanki cukru pół szklanki czerwonego wytrawnego wina 2 łyżki octu balsamiczneg... czytaj dalej...
Znany od bardzo dawna sposób pasteryzacji niektórych produktów w szczelnie zamkniętym szklanym słoiki jest najlepszym sposobem na przedłużenie ich czasu do spożycia.
Czytaj dalej...