Przepis na tytułowy chutney z pomidorów pochodzi z książki Hanny Szymanderskiej „Pikantne marynaty”. Pisałam Wam już, że uwielbiam tę panią? Że mam jej milion książek i żaden jej przepis mnie nie zawiódł? Naprawdę, dla mnie to wielki autorytet, jeżeli chodzi o kuchnię. Wracając jednak do samego przepisu, chutney wyszedł przepyszny. Czuć w nim wszystkie przyprawy, jest ostrość, jest dobrze. Jedyne co mnie trochę wkurzyło to ilość. Z tej ilości składników wyszedł jeden mały słoiczek. Może gdybym uży... czytaj dalej...
Znany od bardzo dawna sposób pasteryzacji niektórych produktów w szczelnie zamkniętym szklanym słoiki jest najlepszym sposobem na przedłużenie ich czasu do spożycia.
Czytaj dalej...