Przepis na : obiad
Ha! W końcu upchnęłam gdzieś genialną wędzoną fetę. Wychwalałam Wam ją w poprzednim poście, więc już milczę. Wiecie, że jedyne pory roku, w których jestem w stanie zjeść zupę to jesień i zima? Ale aleee… od czasu do czasu chłodnikiem nie pogardzę. Wczoraj było tak gorąco, że nic innego nie byłabym w stanie zjeśc ze smakiem. My jak zwykle kręcił nosem na brak mięsa, ale zjadł, no zjadł. Łatwo nie ma, wiem. Zastanawiam się jedynie nad dodaniem do chłodnika większej ilości szczawiu. Jeżeli lubicie sma... czytaj dalej...
Większość ludzi ślepo wierzy w mity gdzieś tam zasłyszane, a nie skupia się nad ich sensem. Postaramy się odpowiedzieć jak to jest z ogórkiem i pomidorem, łączyć czy nie?
Czytaj dalej...