Bezy to takie słodkie malęństwa. Piekę je zawsze gdy zostaną mi białka po wypiekaniu ciasteczek czy smażeniu pączków. Był czas gdy bezy mi nie wychodziły, ale ćwiczyłam, ćwiczyłam i teraz wychodzą mi idealne. Dobrze ususzone i białe. Tym razem nadziałam je dżemem morelowym i kwaśnym kremem Lemon Curd, który znajdziecie na moim blogu. Bardzo polecam takie słodko kwaśno-połączenie. Udanych wypieków. Potrzebujemy: Na bezę: 4 białka szklanka cukru Dodatkowo: słoiczek dżemu morelowego s... czytaj dalej...