Bywają takie dni, kiedy coś się gotuje, przyprawia, dorzuca cuda i wianki, a i czegoś potrawie brakuje, tej kropki nad „i”. Ja zawsze wtedy mówię, że to miłości brakuje i dorzucam własnej produkcji taką oto kostkę bulionową. Jak wiecie, ja nigdy niczego nie wyrzucam, wszytko w kuchni przerabiam, jeżeli zrobiłam zupę na obiad, i została mi z niej „woda” , to redukuję jeszcze o połowę, dodatkowo blenduję, jeżeli jakieś resztki warzyw się zaplątały i zamrażam w woreczkach do lodu, poje... czytaj dalej...
100 % weganka