Indyjskie potrawy działają na mnie kojąco, same zapachy potrzas gotowania wprawiają mnie w błogostan. Beasan ladoo, bo tak brzmi ogyginalana nazwa tych kuleczek swój niesamowyty smak (coś jak połączenie krówek z chałwą) swój smak zawdzięcza prażeniu mąki, dość nietypowego jak dla naszej rodzimej kuchni. Nie są może najpiękniejsze i dopiero jak zrobiłam zdjęcia uświadomiłam sobie, że przypominają królicze bobki, ale mój bardzo sceptyczny mąż „dobre, ale nie rób więcej” był zachwycony, a Miśka to już w... czytaj dalej...
Czy zastanawiałeś się kiedyś jakie tradycyjne potrawy są przygotowane w Singapurze?
Czytaj dalej...100 % weganka