Uwielbiam bakłażany w każdej formie, w przeciwieństwie do Miśka nie przeszkadza mi ani skórka, ani goryczka. Musiałam znaleźć kompromis i tak ograć bakłażana, żebym chociaż raz na jakiś czas nie musiała robić drugiego obiadu specjalnie dla Miśka. Inspirację znalazłam u Gordona Ramsaya, który robił pieczeń z mięsa w podobny sposób, tj. pierwsze piecznie w suchych przyprawach, drugie z winem i sosem barbecue. Podejrzewam że czego bym nie upiekła w ten sposób będzie pyszne, bo jest tu eksplozja moich ulubionyc... czytaj dalej...
Te warzywa są dla naszego organizmu bardzo wartościowe!
Czytaj dalej...100 % weganka