Przepis na : obiad
Obiecuję sobie zawsze większą regularność wpisów, dotrzymywanie wyznaczonego sobie harmonogramu. I jakoś zawsze dopada mnie rzeczywistość i weryfikuje moje plany. Tym razem dopadł mnie długi weekend – majówka. Kiedy pół Polski świętowało otwarcie sezonu grillowego, ja (wraz z Siostrą i Wszechmocnym Adminem) odkrywałam ograniczenia własnego organizmu. Wybraliśmy się bowiem w … czytaj dalej...