Wiem, że wszyscy pewnie pieką (albo już konsumują :D) rogale marcińskie, ale ja postanowiłam zaproponować coś lekkiego i puszystego ;) Rok temu też podjęłam wyzwanie i powstała nieco zmodyfikowana wersja słynnych rogali , ale naprawdę równie pyszna jak oryginał. Potrzeba nieco więcej czasu i weny na taki wypiek (głównie ciasto wymaga uwagi), ale wszystko jest dla ludzi ;) W dzisiejszym wpisie za to przedstawiam coś mniej słodkiego i lżejszego. Niby zwykły biszkopt, ale pieczony z dwóch mąk - orkiszowej i jagl... czytaj dalej...