Ostatnio próbowałam sobie przypomnieć kiedy odstawiłam mleko krowie. Pamiętam czasy, gdy piłam je litrami na studiach – minimum raz w tygodniu kupowałam 2 litrowe mleko i potrafiłam je wypić w 3 dni. Oczywiście mleko 0% tłuszczu. Istna tragedia. Pamiętam więc moje mleczne życie, ale nie pamiętam momentu gdy postanowiłam z nim zerwać. Na pewno ogromy wpływ na mój detoks miał wyjazd do Kanady i USA mlekiem migdałowym (nerkowcowym, kokosowym itd.) płynących. To był istny, wegański raj! Uzależniłam się wtedy od m... czytaj dalej...