Dziś obiad musiał być wyjątkowy, w końcu pierwszy dzień wiosny mamy, trzeba było to uczcić wyjątkowo. Hmm chociaż nie wiem czy mnie mąż radośnie przywita, gdy mu wpadnę w ramiona, ale zaryzykujemy(tak tak wyziew na pewno mam świeży :P).Padło na rukolę i pesto, bo PESTO fajnie brzmi, pesto świetnie wygląda iiiii........ kapitalnie smakuje. Czytaj więcej » czytaj dalej...