Dawno nie robiłam pasty z suszonych pomidorów i już prawie zapomniałam jak bardzo ją lubię i jak często ona kradnie serce osobom, które ją tylko spróbują. Więc jak zobaczyłam opakowanie suszonych pomidorów w rozmiarze XXL w LIDLu - naszła mnie nagła potrzeba na zrobienie pasty. Na blogu pojawił się już kiedyś podobny przepis ale nie zawierał kaszy jaglanej więc był mniej sycący - jeżeli ktoś z Was nie przepada za kaszą jaglaną wklejam link do poprzedniego przepisu http://dlasmaq.blogspot.com... czytaj dalej...