Tegoroczne Walentynki zaczęłam 4 tygodnie temu... tak sobie myślę... bo chyba najpiękniejszą walentynkę dostałam właśnie wtedy kiedy urodziła się moja druga córka :-) I w ogóle to po raz kolejny stwierdzam, że moją największą siłą jest moja rodzina... dlatego nie wyobrażam sobie, żeby ten dzień był jakiś wyjątkowy, inny niż pozostałe... Dla mnie wszystkie spędzone z rodziną są wyjątkowe i niepowtarzalne :-) No może wyjątkowości dzisiejszemu dniu nadają herbatniki w kształcie serc jakie zrobiłam ze starszą córci... czytaj dalej...