Od kilku dni na instagramie prześladowały mnie zdjęcia puchatych, mięciutkich rogalików. Zerkałam na nie pożądliwie, aż powiedziałam sobie dość tego. Zakasłam rękawy, wsypałam co trzeba do misy robota, który doskonale wyrobił ciasto. Niecierpliwie poczekałam aż wyrośnie, potem z miłością rozwałkowałam ciasto i nadziałam pysznym dżemem brzoskwiniowym, a dalej to już tylko chwil w piekarniku. Cały dom otulony pysznym aromatem drożdżowego ciasta i moje szczęśliwe podniebienie. I tak się kończy przeglądanie po... czytaj dalej...