Od czasu do czasu nachodzi mnie wielka ochota na drożdżowe wypieki i jeśli nie mija mi przez kilka dni to nie ma to tamto, trzeba coś upiec, bo sklepowych drożdżówek nie tykam i już. Tym razem postanowiłam pokombinować z zastąpieniem części mąki pszennej jaglaną i wiecie co - to był całkiem udany eksperyment. Bułeczki wyszły miękkie puszyste i nawet na drugi dzień zachowały świeżość. Następnym razem postaram się jeszcze zwiększyć udział mąki jaglanej w cieście, ale tym razem miałam jej tylko t... czytaj dalej...