Ależ to było dobre - tak mogę opisać w wielkim skrócie mój weekendowy wypiek. 3 blaty ciasta ucieranego, a pomiędzy nimi duet doskonały moim, skromnym zdaniem, czyli czekoladowa pianka i wiśnie, z których zrobiłam frużelinę. Niby nic szczególnego, ale efekt wow był. Pierwszy też raz do wiśni dołożyłam orzechy włoskie, ale już wiem, że takie połączenie smakuje wybornie. Nie będę się rozpisywać jakie to dobre, spójrzcie na zdjęcia, a potem biegnijcie po wiśnie. Ciasto (blaszka 23x33 cm) : 250 g mąki... czytaj dalej...