Kotlet schabowy – król polskich obiadów, zwłaszcza w czasach PRL-u, kiedy był synonimem luksusu na talerzu. Może to sentyment, może smak dzieciństwa, ale mam do niego ogromną słabość. Oczywiście w mojej kuchni nigdy nie jest całkiem tradycyjnie – lubię eksperymentować, nawet z taką klasyką. Tym razem kotlet schabowy w nieco innym wydaniu: panierowany w mieszance mąki migdałowej, świeżego koperku i nasion konopi. Chrupiąco, aromatycznie, trochę zdrowiej – i na pewno ciekawiej. Dla tych, którzy lubią znajome s... czytaj dalej...
Można rzec, że jest to najpopularniejsze danie polskiej kuchni, lecz nie każdy potrafi go przyrządzić tak by zapierał dech w piersiach.
Czytaj dalej...Molekularny biolog z wykształcenia, kulinarna blogerka z zamiłowania