Najwyższy czas, aby w końcu pojawił się przepis mojego urodzinowego tortu. Wszystko szło nie tak. Truskawki w ciągu nocy jakimś cudem spleśniały, nie mogłam kupić nowych, bo święto, wszystkie sklepy pozamykane. Całą wizję szlag trafił. W domu tylko pomarańcze i kolorowe cukierki ech. Jakoś wybrnęłam i powstał taki oto awaryjny tort i do tego bardzo dobry:) Biszkopt: 6 jajek 1 i 1/2 szklanki cukru pudru 100 g mąki pszennej 100 g mąki ziemniaczanej 2 łyżki kakao 1 płaska łyżeczka proszku d... czytaj dalej...
Wygląda ślicznie - jakbyś nie powiedziała, że coś poszło nie tak, to sama bym się nie domyśliła :)