Potrzebowałam czegoś orzeźwiającego. Nie miałam czasu na zakupy. Użyłam tylko to co miałam w lodówce. Otworzyłam ją, potem zamknęłam oczy i dałam się ponieść. Po raz pierwszy wyłączyłam myślenie i dałam się ponieść. Przepis jest mój. Wymyślony od początku do końca. Moja improwizacja. Jaka pyszna....mmmm. Nie potrafiłam tak pokroić tego ciasta, aby nie było takie rozmazane. Wszystko przez te owoce :). Składniki: 2 białka ubić na sztywno 1/3 szklanki cukru - ciągle ubijając dodać: 2 żółtka z łyżką w... czytaj dalej...
o fu..k a ja na diecie!!!! zmaganie sie z soba jest najgorszym wyzwaniem na świecie
Wygląda rewelacyjnie :-):-):-) na pewno wypróbuje :-):-):-)