Kiszone liście winogron to rzadkość robiona w naszych domach w przeciwieństwie do Grecji, Turcji, Gruzji czy Bułgarii, gdzie malutkie gołąbki zawinięte w te liście to istny regionalny, przysmak. Dolma, dolmades, tołma, dolmas czy yalanji to nazw a tego samego dania czy gołąbków w marynowanych liściach winogron. Pierwszy raz jadłam je 20 lat temu, gdy w naszym domu przygotowała je goszcząca u nas Bułgarka pochodzenia tureckiego. Była to dla mnie całkowita nowość, dlatego obserwowałam dokładnie cały proces przygotowan... czytaj dalej...