Przepis na : obiad
Jak wolnowar to i golonka w końcu musiała z niego być. Robiła się przez noc i wyszła pyszna, idealna, krucha, delikatna i soczysta. Taka jak powinna. Mąż zachwycony. A najlepsze ze wszystko robiło się samo i niczego nie trzeba było pilnować. Taki obiad to ja lubię. Czytaj więcej » czytaj dalej...