Są miejsca, do których po wielokroć wracam i zawsze zachwycają mnie tak samo.... ciszą.... człowiekiem, który wita przyjaźnie... a dzisiaj jeszcze burzą...nagłą i niespodziewaną..... kierunek Trześniowy Groń i Chata pod Niemcową .... Kwitnienie, bzyczenie... Wędrówka i zbiory borówek... Burza i po burzy.... Fantazja w całej okazałości... czytaj dalej...
Inspiruje mnie to co nowe i czego jeszcze nie znam. Smakuję, gotuję... i już nie mówię „nigdy”...