Szczerze mogę przyznać się, że po raz pierwszy kupiłam bataty. Niestety nie należą do tanich, ale z myślą o swoich dzieciach kupiłam je. Jestem zdania, że trzeba wszystkiego smakować. Dlatego kupiłam bataty aby zobaczyć czym różnią się od zwykłych ziemniaków. Moja córka stwierdziła, że nie są to ziemniaki tylko taka gruba marchewka (wspomnę, że córka nie przepada za marchewką). Nie za bardzo wiedziałam co z nimi zrobić, oczywiście wcześniej odwiedziłam wujka google i dowiedziałam się, że można upiec je w piekarni... czytaj dalej...