placki - 22990 przepisów (strona:1008/1533)

masłem z cebulką  lub skwarkami. Pierogi można zlepiać palcami lub uzyć  sprytnegourządzenia  do pierogów. Jesli zabraknie mi farszu ,a ciasta jest za dużo robię  nadziewane placki    przypiekane na blasze lub patelni. Tym razem jako nadzienie posłuzyła mi mozzarella

pieczenia blaszkę o wymiarach (35x28cm) Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 30 minut .Sprawdzamy patyczkiem Wyjmujemy  z piekarnika, ściągamy papier do pieczenia i kroimy na dwa placki. Przygotowanie masy: Masło ucieramy na puch, stopniowo dodajemy po jednym serku Danio, następnie mleko w proszku. Na koniec Fix i dobrze ucieramy. Przygotowanie polewy : Wszystkie składniki wkładamy do rondla

zaczyn i pozostałe składniki. Zagnieść ciasto (ciasto jest bardzo elastyczne). Ciasto przykryć lekko wilgotną ściereczką i pozostawić na 1 godzinę. Odrywać po kawałku ciasta (zrobiłam 10 bułeczek), rozgnieść na placek i zrobić sakiewkę. Zwinięcie ułożyć do dołu na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Tępą stroną noża naciąć bułki. Posypać lekko mąką.  Przykryć ponownie ścierką i odstawić na 30min

dstawić na godzinę do wyrośnięcia.         R ozgrzać  piekarnik do 190 stopni.  Ciasto podzielić na dwa kawałki, każdy oddzielnie rozwałkować na bardzo cienki, okrągły placek (ok. 1 mm gr.) i podzielić na 12 trójkątów. N a każdym położyć płaską łyżeczkę  konfitury i zrolować w rogalik.        Rogaliki przełożyć na blachę

minut do lodówki a następnie dzielimy na 4 części. Każdą rozwałkowujemy na kształt koła podsypując mąką.  Ilość mąki może wymagać skorygowania w zależności od soczystości marchewki.  Rozwałkowany placek kroimy na 8 trójkątów. Nakładamy nadzienie i zwijamy zaczynając od szerszego brzegu. Układamy na blaszce wyłożonej papierem. Pieczemy 25 minut w 180°C, aż będą lekko rumiane

cukier i miksujemy jeszcze około 3 minuty, po czym dodajemy żółtka i jeszcze chwilę miksujemy :) Na koniec dodajemy mąkę i proszek do pieczenia, mieszamy łyżką i układamy niewielkie płaskie placki na blaszki wyłożone pergaminem. Omleciki wkładamy do gorącego piekarnika i pieczemy w temperaturze 170°C około 7 minut, na jasno złoty kolor. Następnie wyjmujemy z piekarnika i jeszcze ciepłe

kawałek gąski, Frytki, Czerwonej ciut-ciut kapusty I barszcz na szynce pieprzny i tłusty, Do tego chlebek Masło, I sól, A w międzyczasie Gul, Gul, Gul, Gul. Wreszcie makowiec, Placek, Mazurek, Sernik, Rolada, Kilka ptifurek, Dwie kawy, gorzkie Kompotu łyk, Do tego znowu Cyk, Cyk, Cyk, Cyk. Trzy razy dziennie tak przez 3 dni I... Nikt nie pozna

ciepłym miejscu do wyrośnięcia (na około 30 minut). Wyrośnięte ciasto jeszcze raz wyrabiamy, po czym dzielimy na 2 lub 3 części i wyrabiamy z każdej z nich osobny placek na pizze. Najlepiej rozwałkować je wałkiem do ciasta, gdyż wtedy mamy pewność, że grubość ciasta będzie taka jaką chcemy otrzymać. Pamiętajcie, że ciasto jeszcze lekko urośnie w piekarniku :) Rozwałkowane ciasto

Kołacz (a na Śląsku „kołocz”), czyli ciasto, placek drożdżowy z kruszonką (na Śląsku nazywaną „posypką”) jest jednym z najpopularniejszych ciast w moim regionie. Niestety sezon na rabarbar nie trwa cały rok, dlatego, gdy jest trzeba z tego korzystać :)  Przepis na ciasto drożdżowe jest uniwersalny, a więc możecie go stosować do różnych owoców, marmolad, budyniu lub upiec

kuchnia to po prostu tradycja! Gotowały tak nasze babcie, może czasem mamy, a więc pełna jest smaków naszego dzieciństwa. Gdy powiedziałam mojej drugiej mamie (teściowej :) o serowych plackach, bardzo się ucieszyła, bo jak się okazało, dokładnie takie placuszki piekła jej mama, tylko przepis gdzieś utknął. Dzięki siostrze, wszyscy mogliśmy posmakować tych wspaniałych smaków :) Placuszki serowe to po prostu takie

Ciasto drożdżowe, czyli w moim regionie "Kołocz", a gdzie indziej placek, jest jednym z podstawowych ciast jakie się u mnie na Śląsku piecze. Mamy tutaj taki fajny zwyczaj noszenia ciasta przed weselem dla znajomych, a czasem i gości weselnych. Wszystko zależy oczywiście od Młodej Pary, gdyż czasem zdarza się tak, że ma ona bardzo dużą rodzinę i bardzo wielu

Najważniejsze, by się nie poddawać i pichcić dalej :) PS. Jak już przy którymś takim drożdżowym cieście pisałam, dla jednych to ciasto, dla innych kołacz/ kołocz, a jeszcze dla innych placek. To już zależy od regionu w jakim ktoś mieszka. Ciasto drożdżowe: 5 dag drożdży (+1 łyżeczka cukru) ½ kg mąki 1 szklanka mleka ½ szklanki cukru 120g masła lub margaryny

której prócz kompotu nie robiło się u nas nic. Sytuacja się zmieniła kilka lat temu, gdy dostaliśmy dość dużo dyni od znajomych. Wtedy zrobiłam moją pierwszą zupę dyniową , później placki z dyni (które są po prostu rewelacyjne!) no, a w tym roku zaczęłam piec ciasta. Przepis jest bardzo prosty, a składniki nie są wyszukane. Ciasto ma bardzo fajny smaczek

cytrynowy, wódkę i skórkę otartą z cytryny. Wszystkie składniki dobrze mieszamy drewnianą łyżką lub widelcem na jednolite ciasto i pozostawiamy na około godzinę przykryte ściereczką. Ciasto rozwałkowujemy na cienkie placki, wykrawamy radełkiem lub nożem na prostokąty, na środku każdego prostokąta robimy podłużne nacięcie, po czym koniec prostokąta przekładamy przez nacięcie, by wytworzył nam się faworek. Najlepiej pierw rozwałkować

dodajemy mąkę i mieszamy. Dolewamy wodę, olej, przyprawiamy solą i pieprzem i mieszamy. Na natłuszczoną patelnię wlewamy porcję ciasta, jak na naleśniki i smażymy z obu stron. Na połowę placka nakładamy duszona karkówkę, polewamy sosem czosnkowym, składamy naleśnik i gotowe. Smacznego