Coś mam ostatnio lenia, jeśli chodzi o pieczenie chleba czy bułek. Co znajdę jakiś ciekawy pomysł, to albo nie mam wszystkich składników, albo wyrastanie trwa dwa
Pożeraczka, czyli raz adobrzeDzisiaj, jakby ktoś nie wiedział (nie uważam, że taka niewiedza to coś, czego należy się wstydzić - sama do niedawna nie miałam o tym pojęcia), jest Dzień
Pożeraczka, czyli raz adobrzeW pracujące weekendy wstaję o zupełnie nieludzkiej porze, czyli wpół do pierwszej nad ranem. A właściwie to w środku nocy - dosłownie ! Nie ma wtedy mowy o
Pożeraczka, czyli raz adobrze