W lodówce zalegała mi kostka twarogu. A dawno nie piekłam nic słodkiego. Tak sobie pomyślałam, że weekend to odpowiednia pora, aby nadrobić zaległości. Mało być szybko
bastalenaSpojrzawszy wczoraj na pogodę za oknem, mimowolnie zaczęłam nucić: "Pada śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwonki sań...". No tak, problem w tym, że to Wielkanoc, a nie
bastalenaZawsze ciekawił mnie fenomen mazurka. Czemu jest to takie "wielkanocne" ciasto? Czy to kwestia tych wszystkich puzderek na wierzchu, bo wszystkie one jakieś takie przybajerzone są
bastalenamówią: "minuta w ustach, godzina w żołądku, całe życie w biodrach"! Ale przynajmniej się nie narobicie i zmywania jakby mniej. Deser z mikrofali w dosłownie 5 min? Nie wierzyłam. Sprawdziłam. A teraz jem... yyhhyy tzn. już nie, bo minuta minęła ;) 3 łyżki mąki pszennej 3 łyżki kakao 3 łyżki cukru 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia 3 łyżki mleka 3 łyżki
bastalenaAtrakcje 9. go miesiąca w postaci nieprzespanych nocy, bólów pleców i ogólnego zmasakrowania z dnia na dzień przybierają na sile. Młody wierci się i
bastalenaSzaleństwa nie będzie. Wiosenny MUST HAVE raczej nie inaczej. Z resztą na niewiele mnie teraz stać, mentalnie i fizycznie. Ledwo dotoczyłam się na ryneczek LIDLa po
bastalenaMoże i są tuczące, ale póki co tylko one mi zostały na otarcie łez po truskawkach. Poza tym są kopalnią witamin i minerałów, rzadko kiedy wywołują
bastalenaPo dziewięciu miesiącach totalnego, kulinarnego rozpasania, nastał czas wyrzeczeń i rosołków. Przekonałam się o tym już pierwszej nocy. Zaraz po opuszczeniu szpitalnej pryczy- smyczy wpierdzieliłam
bastalenaMłoda mama potrzebuje się wyspać. Też mi nowość! Ale kiedy? - pytam. Kiedy? Noce przerywane. Przewijane. Przemasowane. Dzionki przesprzątane. Przegotowane. Przeprane. Choć podobno nie mam co narzekać
bastalenaOdkąd mój świat "podporządkowany" jest pod cyca, znaleźć czas na cokolwiek graniczy z cudem. Na przykład takie ciasto... Ktoś powie, cóż za problem zrobić. Ano, nie
bastalenaWydaje mi się, że sytuacja z Młodym już nam się ustabilizowała. Oczywiście miewamy jeszcze takie chwile, że nie wiemy, o co kaman, ale dostaje wtedy cyca
bastalenaNa polityce się nie znam. Polityka się nie interesuję. Nawet codzienna indoktrynacja Korwinem przez Stwórcę nie jest w stanie tego zmienić. Im mniej wiesz, tym
bastalenainny sposób wykorzystać ich soczystość i naturalną słodycz przygotowując je podobnie jak granitę miętową , zmrożony sok i miąższ w bardzo chłodzącej postaci granity arbuzowej. Granita to typowo letni deser, słodki, ale bez dodatku cukru i mocno orzeźwiający. trochę podkręciłam jej smak dodając nalewki pomarańczowo-kawowej/ Granita arbuzowa z nutą alkoholu jest warta polecenia! Zróbcie ją koniecznie, można dodać innej nalewki
Damsko-męskie spojrzenie na kuchniębazie cukru , soku z owoców pigwy i pigwowca i niewielkiego dodatku alkoholu..Wystarczy odrobina syropu aby poczuć jego smak..Idealnie pasuje jako dodatek do herbaty..do różnego rodzaju deserów i napojów.. W upalne dni wystarczy woda, kilka kostek lodu, kilka kropel syropu i napój chłodzący gotowy.... Syrop z pigwy jako zamiennik cukru w owsiance..pycha.. Pigwa jest
Moje domowe kucharzenieCórki kupiły arbuza.. i pytały co z niego będę robić..no jak to co? ..arbuzowy przysmak...no , ale jaki?..mhm..sama nie wiedziałam jaki
Moje domowe kucharzenie