Everyday cooking zafundowało mi i dzieciakom niebywale pyszną serię śniadań w tę majówkę. Uwielbiamy wszelkie chrupacze płatkowe i często je robię. Niekiedy zdarzają się niewypały ale
Dzieje kuchennej WiewióryNa zimno i sezonowo, i baaardzo pysznie!!! i już zaraz dowiecie się cóż to jest :)otóż na bazie wiedzy zdobytej na warsztatach odtworzyłam gazpacho z białych
Dzieje kuchennej WiewiórySłońce łaskawie przebiło się przez chmury, pojaśniało. Wreszcie nie boli głowa i humor dopisuje nie tylko dzieciakom. Zapowiada się całkiem miły dzień i spacer do szkoły
Dzieje kuchennej WiewióryMiłość do szparagów kwitnie a tydzień ze szparagiem trwa. Córcia przeglądając najnowszą KUCHNIĘ zachwyciła się jednym z przepisów i zamówiła sobie go na obiad. Danie łatwe
Dzieje kuchennej WiewióryWeekend obfitował w pyszności. W tym w słodkości prosto z mojej nowej zdobyczy. Miałam to szczęście, że wygrałam książkę Liski ("Słodkie") w szybkim konkursie na jej
Dzieje kuchennej WiewióryWiększość z Was tu i na fb miała chęć na babeczki dlatego tez teraz one a jutro wspaniała szarlotka!Zaintrygował mnie sam tytuł przepisu. Nie wiedziałam
Dzieje kuchennej WiewióryTo drugi wcale nie wiosenny przepis ze "Słodkości" autorstwa Liski. Szarlotka bardzo smaczna, na kruchym i cienkim cieście. Ja spróbowawszy jabłek doszłam do wniosku, ze dla
Dzieje kuchennej WiewióryUwielbiamy wszelkie placki i naleśnikasy. Intrygują mnie wszelkie regionalne smakołyki z tych dziedzin dlatego też skusiłam się na fińskie naleśniki Panny Malwinny. Grubaśne, słodkie, bardzo sycące
Dzieje kuchennej WiewióryPrzybyło ostatnio książek w mojej biblioteczce kulinarnej i nie tylko. Kilka wygrałam a na dokładkę jakiś czas temu odkryłam dyskont książkowy Aros gdzie większość interesujących mnie
Dzieje kuchennej WiewióryW weekend nie było łakoci. Niestety tak to bywa przy spontanicznych wyjazdach. Za to wczoraj owszem zdarzyły się te stricte poWeekendowe :) Nie miałam koncepcji na obiad
Dzieje kuchennej WiewióryLekkie, pyszne, idealne na ciepłe dni. Może również być sałatką :)Tak napisałam Wam wczoraj i to w 100% prawda! na miskę tego dania czekałam niecierpliwie wracając
Dzieje kuchennej WiewióryCztery lata moje blogowania minęły jak jeden dzień. Pamiętam nerwy, niepewności, i pytanie "jak to w ogóle zrobić?", ale udało się!Powinnam obchodzić to święto w
Dzieje kuchennej WiewióryTradycje pikników rodzinnych w szkole Córci jest sprzedawanie za symboliczne kwoty rożnych rzeczy, zabawek, jedzenia, malowanie buź, tatuaży. Nasz stolik miał górę szaszłyków owocowych, gipsowych figurek
Dzieje kuchennej Wiewióry"Mamo! ciastko na patyku!" takie okrzyki słyszałam co i rusz od niedzieli kiedy to przygotowałam dzieciakom smakowitą niespodziankę na Dzień Dziecka. Forma zachwyciła dzieciaki podobnie jak
Dzieje kuchennej WiewióryNa śniadanie, deser, podwieczorek czy lekka kolację. Lekko i pysznie, sezonowo, truskawkowo ale przede wszystkim bardzo zdrowo!!! bezglutenowo, bezmlecznie i bez cukru. Moje dzieciaki były zachwycone
Dzieje kuchennej Wiewióry