Świat utonął w czerwonych serduszkach. Lizaki, pluszaki, bombonierki, szampany, walentynkowe wina... Kwiaciarki przygotowane z zapasem czerwonych róż czekają, aż mężczyźni wracając do domów, jak młodzi chłopacy zakochani po uszy, aż umówienia faceci na wieczorną randkę przyjdą, aby kupić jedną dla swej ukochanej.Nie przepadam za Walentynkami. Nigdy ich nie lubiłam, to całe skomercjalizowane przedstawienie mnie odstrasza. Jednak każda okazja jest dobra, by pobyć ze swoją połówką serca.Nie przygotowałam spec... czytaj dalej...
Kilka propozycji przypadło mi do gustu. A ja zapraszam do mnie na walentynkowe czekoladki http://wenus-lifestyle.pl/2014/02/pralinki-na-walentynki/
Ja też nie przepadam za tymi wszystkimi skomercjalizowanymi świętami, kiedy wszyscy w owczym pędzie muszą robić jedno i to samo. Ale zjeść coś smacznego zawsze można. Pesto z sałaty do wypróbowania, no i wszystkie desery mi narobiły smaku. Pozdrawiam,Monika
Miłość czuć wszędzie :) Tyle pysznych przepisów u Ciebie, że cieszę się że idziemy w miasto, bo nie wiem co bym wybrała ;)
Wybieram kaloryczne bomby serowe. Mam camembert, więc chyba coś takiego zmontuję na kolację, bo w sumie wciąż nie mam pomysłu. Pozdrawiam,
Nie no, jesteś okrutna, znęcać się nad głodnym człowiekiem publikując tyle pyszności na raz :P
Jejku! Tak dawno u ciebie nie byłam, że zaskoczyło mnie wszystko: nowy szablon, kolory, wyświetlanie postów, wyskakujące z kursora serduszka. Muszę się przyzwyczaić :)