Przepis na : śniadanie
Przecieram zaspane oczy... Leniwie przeciągam się, podnoszę wolno,rozkosznie chłonąc każdą płynącą minutę. A ze mną wstaje radosne słońce.Witam je uśmiechem i dobrym słowem.Nie, dziś strajkuję.Nie, nie spieszę dziś nigdzie.Nic mnie nie pogoni, chociażby świat miał się skończyć.Nie przyspieszę ani odrobiny, chociażby dom mój miał spłonąć.To mój bunt, jednodniowy strajk. Weto! Ogłaszam Dzień Bez Pośpiechu!Ktoś się przyłącza? Serwuję więc sobie odmienne, leniwe śniadanie. Przygotowane z namaszczeniem,pieszcząc każd... czytaj dalej...
Z tego co wiem to to niedawno był taki dzień, ale przez drugi też może być :) Pozdrawiam
ojjj z miłą chęcią bym się przyłączyła, tylko z moimi urwisami to raczej nie możliwe.
Ja miałam dzisiaj urodziny i miałam 20 min dłuższego leżakowania a potem śniadanko na stole pięknie przygotowane, och tak mieć codziennie... :)
Ile bym dała za taki dzień. Jutro się nie uda, w piątek też. A ponieważ to weekend przeświąteczny, to pewnie też będzie ciężko :(
Dzień bez pośpiechu.... marzenie... kolor grejpfruta bajeczny... aż slinka cieknie, mniam
Ciezko tak bez pospiechu, bo ja sie spiesze zawsze, tak juz mam, ze wszystko lubie robic szybko. Tylko jesc wole wolno, delektujac sie kazdym kesem. A takim zdrowym sniadaniem chetnie bym sie podelektowala :)
Ciekawe, że o tym piszesz... czuję, że taki dzień jest mi na prawdę potrzebny... a przygotowanie i zjedzenie śniadania bez pośpiechu to zdecydowanie najfajniejszy element takiego dnia
fajny śniadaniowy deser :) ja dziś strajkuje i tez się nie spieszę :]
też bym chciała tak zastrajkować ;)pozdrawiam,Szana,www.gastronomygo.blogspot.com
O też mam ochotę na taki strajk :)Pyszne śniadanko , chyba jutro sobię takie zrobie :Dhttp://dont--stop--believin.blogspot.com/
Mmmm... moje ukochane platki :))) U mnie zazwyczaj z waniliowym serkiem Danio - jakos tak... smakuja mi najbardziej w tym polaczeniu. Owocki przerozne, a czasami wcale. WIEM, jakie to jest pyszne :) I wiem, jak cudownie jest NIC NIE MUSIEC... Pozdrawiam :*
lubię takie śniadanka, ale grejpfrut zastępuję innym owocem, bo za grejpfrutem nie przepadam :)
Od czasu do czasu też robię sobie takie śniadanie, tylko zamiast grejpfruta daję np. borówki :-) A dni bez pośpiechu mam zazwyczaj w weekend, bo w tygodniu niezbyt się udaje.
jak ja lubię takie śniadania, z różnymi świeżymi owocami i musli mniam mniam
Dzień Bez Pośpiechu - dobry pomysł. A może zacząć żyć tak na co dzień? Chyba przestanę nosić zegarek, ale czy ja bez niego wytrzymam... spróbuje :D Pozdrawiam