Witam, witam! Ostatnio moja pisanina na blogu prezentuje się bardzo chaotycznie. To wina wielu zajęć, czyli kursów językowych codziennie do południa, pracy po południu i do tego wszystkiego zaprawy. Ach, urwanie głowy! Słoiki pukają w bawełnianej torbie, jeden odbija się od drugiego. Woda na zalewę bulgocze w garnku, słoiki już przygotowane. Uf, pot cieknie po skroniach, ale już, jeszcze tylko kilka chwil i można odstawiać na bok zagotowane weki. Kilogramy ogórków przewijają się przez moje ręce. To mycie, ... czytaj dalej...
Lubie takie ogórki :) jak byłam mała wyjadałam ze słoika i jadłam solo :D
Miodzik własnie mąż wybrał...ogórki i rezta też na miejscu :)Wprawdzie duet ogórki i miód jest nam obcy....ale mamy ogromny apetyt na takie przetwory :) ;)Wyglądają obłędnie!!!!Pozdrawiamy !!! Tapenda
Wyglądają przepysznie! Szkoda, że u mnie nie mozna nigdzie ogórków gruntowych zakupić, od razu bym zrobiła :) Pozdrowienia!
Obśliniłem się na widok takich ogórków, uwielbiam różne przetwory ogórkowe :)
mniam, jadłam kiedyś w gościach takie ogóreczki na bazie miodu. Super! ;)
Mam słabość do ogórków konserwowych i pikli, a Twoje ogórki miodowe to powiedzmy coś pomiędzy, bo w occie, ale jednak słodkawe? Bardzo mi to odpowiada i chętnie bym porwala taki słoiczek :)Pozdrawiam, Tosia.
Dawno ich nie robiłam, może jeszcze jakiś słoik znajdzie się w piwnicy
Wprawdzie jakos dla mnie ocet i miod to nie po drodze sie wydaja ale te ogorki wygladaja superowo:) Powodzenia w codziennej bieganinie:) Pozdrawiam;)