Niedziela była niesamowita. Razem z Kasią, prowadzącą stronę W KRAINIE SMAKU wybrałyśmy się na RESTAURANT DAY. Aha, już od razu powiem, że niepodpisane zdjęcia pochodzą od Kasi ;] Cóż to takiego? Zamysł tej imprezy strasznie mi się spodobał, ale słaba reklama zupełnie nie sprzyjała wydarzeniu. Mało restauracji wzięło udział, jedynie trzy, m.in. PUGA Aleksandry Gerlach, czy też BLOW UP. Ale o co chodzi z tym całym RESTAURANT DAY? W tym dniu można było otworzyć swoją jednodniowa restaurację. Nie ... czytaj dalej...
To co Ada, w przyszłym roku my zakładamy restaurację? "U Karmel-itki"... Podoba mi się ;)
Kochana , ale się u ciebie dzieje...tylko pozazdrościć :)Bardzo sympatyczna relacja :)
Faktycznie, zupełnie o tej akcji nie słyszałam, a szkoda, bo bardzo chętnie bym się wybrała! Te mule w Blow up-ie... mmmm:)))
oj Kasiu, widzę że podchwyciłaś bakcyla! jasne, ja się piszę! ale może lepiej "W krainie smaku"? Bardziej pobudza wyobraźnię ;]
Karmelitko - z tego, co wiem, Restaurant Day odbyło się także w ramach KontenerArt - tam restauracji było kilkanaście! :-)
mhm, to akurat wiem, że był w ramach KontenerArtu, ale... nie zdążyłyśmy tam z Kasią, miałyśmy jeszcze drugi event na uwadze ;]
świetna impreza ;) u mnie we Wrocławiu też była, ale niestety przegapiłam ;(
Faktycznie, coś cienko ( ilośc resturacji) jak na takie wydarzenie. Podejrzewam, że z roku na rok bedzie tylko lepiej!Pozdrawiamy serdecznieTapenda
i to wszystko w moim rodzinnym poznaniu, o nie! ja chce do domu. na szczęście juz tam będe za tydzien ale taka impreza mi przeszła koło nosa... no cóż. świetne fotki. pozdrawiamy!