Uwielbiam sushi i szczerze mówiąc zamiast robić je sama wolę je jeść gdy przygotował je dla mnie kto inny.A kto inny może to byc oczywiście tylko dobry japoński shef kuchni. I co prawda moja dzisiejsza propozycja nie ma z prawdziwym sushi nic wspólnego,przynajmniej jeśli chodzi o składniki to wizualnie bardzo je przypomina.Brutalnie zaporzyczyłam sobie te nazwę tylko i wyłacznie dlatego,że na pierwszy rzut oka można pomyśleć,że to jest sushi właśnie.To alternatywa dla tych wyjątków którzy za sushi nie prze... czytaj dalej...
Kocham gotować niebanalnie i stosować oryginalne przyprawy omijając z daleka paczkowane mixy-gotowce.