Takim napojem zostałam poczęstowana w Helsinkach w maju tego roku. Finowie tradycyjnie przygotowują go na pierwszy dzień wiosny, ale spokojnie możecie robić go i teraz. Jest delikatny w smaku, dobrze schłodzony będzie idealny na letnie dni. Napój delikatnie fermentuje, więc trzeba się liczyć z tym, że odrobina alkoholu w nim jest, ale jest to naprawdę odrobina. Od Finek dowiedziałam się, że z jakiegoś powodu napój ma więcej bąbelków jeżeli jest przechowywany w plastikowych butelka... czytaj dalej...