Ostatnio miewam problemy z humorem, a wlasciwie jego brakiem. Moze to efekt zimy, ktora w tym roku jakos niezdecydowana jest. Raz przychodzi, raz odchodzi, a potem znow wraca.Ci, ktorzy zagladaja do mnie regularnie wiedza, ze gotowanie poprawia mi nastroj, wplywa kojaco na moje nerwy. Zaszylam sie wiec czym predzej w kuchni by tam szukac pocieszenia. Postawilam na cos slodkiego i szybkiego w wykonaniu. Nie mialam ochoty czekac nie wiadomo jak dlugo, az utracony humor powroci.Popelnilam wiec muffinki, slodkie... czytaj dalej...
Dieta Pegan inaczej Paleo-Vegan powstała z połączenia wegańskich zwyczajów i diety paleo, która opiera się na jedzeniu mięsa i ryb. Na czym to polega?
Czytaj dalej...Problemy z pamięcią i koncentracją mogą wynikać w szczególności z tego co spożywamy. Podczas wzmożonego wysiłku naszego mózgu, potrzebuje on dużej ilości glukozy, gdyż podczas nauki pracuje on na podwyższonych obrotach.
Czytaj dalej...Jest to dieta warzywno-owocowa. Według dr Dąbrowskie głodówka organizmu pomaga w leczeniu różnych schorzeń.
Czytaj dalej...Te z mojego talerzyka tak i humoer powrocil :)Ale jeszcze pare zostalo. Moze ktos wpadnie na kawke.
Prosze nie poddawac jakims brakom humoru! Tylko jak najczesciej w takim razie maszerowac do kuchni ;) Tym bardziej skoro takie pysznosci wtedy powstaja :)Mnie coraz bardziej brakuje 'normalnego' gotowania i pieczenia. Chyba bede musiala cos w najblizszych dniach popelnic jednak...Pozdrawiam Karolko! I przesylam troche slonca, ktorego u nas ostatnio nieco wiecej. A to calkiem niezle tez wplywa na lepszy nastroj ;)
A akurat mialam jutro piec muffinki i szukalam natchnienia :-) Mam tylko jedno pytanie: na ile muffinkow jest twoj przepis? To bedzie moj pierwszy muffinkowy raz i musze dopiero kupic foremki, dlatego chcialam wiedziec ile ich kupic. Dziekuje ci za ten pyszny przepis, a wlasciwie przepisy, bo dzis na kolacje bede serwowac twoja wiosenna salatke z ciecierzycy :-) Pozdrawiam!
Takie muffinki wyciągnęłyby człowieka nawet z silnej depresji:)
Bea oj odrobina slonka by mi sie zdecydowanie przydala. Narazie musi wystarczyc mi pichcenie. A Twoja tesknote za gotowanie doskonale rozumiem. Wracaj do zdrowia Kochana.Agato ten przepis jest na 12 muffinek. Ja mam taka foremke z IKEA i jak dla mnie sprawdza sie bardzo dobrze.Mam nadzieje, ze Twoj pierwszy wypiek muffinkowy bedzie udany.No i ze salatka zasmakuje :)Wiosenka mam jednak nadzieje, ze nikt depresji nie ma, co najwyzej zly dzien jak ja. Muffinki tak czy inaczej polecam.Pozdrawiam Was serdecznie
z rzechami i jablkiem to bardzo smaczne polaczenie:)a u mnie z jagodkami:)
Karolko, łączę się w bólu. Te zmiany humoru to jakaś zimowa plaga. U mnie zdecydowanie z przewagą humoru wisielczego. I nawet czymś słodkim i pachnącym słabo sobie ten nastrój ratuję, bo mówiąc szczerze, po powrocie z pracy mam dość wszystkiego. Powinnam wziąć przykład, ale zapewne skończy się jak co dzień, będę czekać do weekendu, żeby umilić sobie życie. :) No cóż, aby do wiosny..., aby do wiosny... :)Pozdrawiam serdecznie. :)
widzę że chandra dopada wszystkich na około, podobno te ostatnie dni były własnie niesprzyjające dla nas na szczęście mamy już je za sobą :) pozdrawiam
Smakowite pocieszacze Karolko:)) Ja też czasem takiego potrzebuję:)Pozdrawiam Cię:)
Salatka wyszla bombowo, az maz sie zachwycil, ze taka dobra :-) Juz sie nie moge doczekac na dzisiejsze pieczenie muffinkow, znow w mieszkaniu pieknie zapachnie jablkiem i cynamonem!
No i zdalam egzamin z muffinkow - sa pyszne i tak szybkie w przygotowaniu. Czekam na nowe inspiracje nie tylko muffinkowe.
Brak humoru to niestety o tej porze roku częsta przypadłość (moja również), ale na szczęście zawsze pozostaje czekolada albo takie muffinki jak Twoje!
Zapraszamy do przyłączenia się do powstającej listy POLSKICH blogów kulinarnych: http://polskieblogikulinarne.blogspot.com/Pozdrawiamy:)
Aga jagodowe tez sa dobre :)Malgosiu swieta slowa "byle do wiosny". W tym roku zima jakas malo laskawa jest dla mnie i dopadla mnie mega chandra. Slodycze sa dobre, ale na krotki czas niestety.Piegusek tez slyszalam, ze te dni kiedy przeyszlo ocieplenie byly bardzo negatywne dla wiekszosci z nas. Mam nadzieje, ze jakos damy rade dotrwac do wiosny.Majanko szkoda, ze takie pocieszacze sa dobre tylko na chwile.Agatko ciesze sie bardzo, ze salatka zasmakowala Wam. No i gratuluje debiutu muffinowego :)Karolinko uwielbiam czekolade, ale ostatnio nie mialam pomyslu na cos dobre z jej udzialem. Zaluje, ze moj ulubiony sklep z czekoladkami jest az w Belgii. Inaczej pewnie bym juz zajadala smutki pysznymi pralinami.PBK bardzo dziekue za zaproszenie :)
Muffinki chodzą za mną już od dłuższego czasu, w końcu muszę znaleźć chwilę czasu i coś upichcić. Karolko, Twoje przepisy bardzo przypadły mi do gustu. Szczególnie to małe biało-pomarańczowe co nieco muszę wypróbować. Pozdrawiam.