Jak widać po częstotliwości moich postów, moje wakacje skończyły się na dobre. Pochłonął mnie wir pracy i bardzo szybko przypomniałam sobie co to znaczy brak czasu. Jak każdej jesieni, nachodzą mnie egzystencjalne przemyślenia. I jak każdej jesieni pragnę zmian, jestem pełna motywacji i wiary w swoją silną wolę. Będę chodzić na basen. Będę pracować mniej. Będę systematyczna. Będę mieć porządek w samochodzie. A jak jest, każdy się domyśla. W drodze na basen ciągle napotykamy niespodziewane przeszkody, praca si... czytaj dalej...