Tegoroczny lipcowy urlop spędziliśmy w dobrze już nam znanej Karwi. Z niecierpliwością czekaliśmy na obiady dnia w Barze Tadeusz! W tym roku - prócz tradycyjnych obiadków ryba + frytki - postawiliśmy na gofry! W poszukiwaniu tych idealnych przeszliśmy całe miasto - ale udało się! Zakosztowaliśmy też naleśnika po meksykańsku - który nie zrobił na nas szczególnego wrażenia... Super nowością były smażone sardynki - na przekąskę do zimnego piwa idealne! A poniżej tradycyjnie kilka fotek:) p.s. Już nie mogę się docze... czytaj dalej...