Przepis na : śniadanie
Kocham wszelkie pasty do chleba! Może dlatego, że w czasach kryzysu, w których dorastałam, pasty robione przez Mamę - pomidorowa, makrelowa, paprykowa, były wyczekiwanym urozmaiceniem śniadań i kolacji i rekompensowały brak deficytowych wtedy szynki czy żółtego sera. Nie brakowało mi ich wówczas aż tak bardzo, ba! - dziś nawet jestem zadowolona, bo chyba dzięki temu (paradoksalnie!) tak przepadam za... czytaj dalej...