Z obiadu zostało mi troszkę ugotowanej na sypko kaszy gryczanej. Postanowiłam zagospodarować ją w sałatce. Wprawdzie stoczyłam z mężem walkę o nazwę dania, bo dla mnie to sałatka, a dla niego kasza z warzywami (o paluszkach krabowych nie wspomniał), ale smakowało nam obojgu i żałowaliśmy, że tej kaszy nie miałam więcej :) Składniki: Kopiasta szklanka ugotowanej na sypko palonej kaszy gryczanej 5 paluszków krabowych surimi kawałek ogórka sałatkowego 1/2 czerwonej cebuli 3 rzodkiewki łyżka posiekanego koperk... czytaj dalej...