Dziś niespodziewanie poczułam wiosnę. Za oknem wielkie kałuże, ale to słońce już takie prawie wiosenne, a ja? Nie umiałam dziś wyjść z kuchni. A to kajzerki ,a to obiad, a to syrop, a to może jeszcze słodkie drożdżowe. Na słodkim drożdżowym się tu zatrzymam. Taki kwiatek, kiedyś często widywałam taki w sklepie. Takie bułeczki do odrywania, idealne do szklanki mleka, idealne by je przeciąć i posmarować masłem, albo dodatkową porcją dżemu. Jak ciasto rosło, na chwilę wpadł do domu mój syn i tylko rzucił pr... czytaj dalej...