Niezbyt często jadamy pizzę. Tym razem powodem do jej zrobienia stał się duży kawał wędzonego boczku, który dostałam - jakoś najbardziej smakuje mi pizza z boczkiem właśnie. Wybrałam więc wersję - nazwijmy ją umownie - wiejską; z dodatkiem boczku, ogórka kiszonego i jajka na twardo. W sumie na pizzę każdy może "naładować" dokładnie to, co chce. Ważne, żeby mieć dobre ciasto. A moje dzisiejsze ciasto jest świetne! Z dodatkiem serka wiejskiego i piwa, jest wyjątkowe w smaku, chrupiące z zewnątrz i mięciutkie w śro... czytaj dalej...
Jest to chińska dieta pomagająca utrzymać równowagę ciała i duszy.
Czytaj dalej...Trochę szalona, bardzo ekspresyjna optymistka, która zmuszona sytuacją twardo stąpa po ziemi. Mój dom to mój azyl gdzie mogę się schować i odpocząć od wszystkiego, co męczy. Uwielbiam gotować, dla równowagi sporo czasu spędzam na aktywności fizycznej. W wolnych chwilach z przyjemnością oddaję się wszelkiego rodzaju robótkom ręcznym. Najlepszym moim motywatorem, recenzentem i krytykiem, zarazem najlepszym pomocnikiem jest moja 7-letnia córeczka.