Makowiec w postaci tradycyjnej rolady jest obecny (a raczej był) u mnie dwa razy do roku na każde święta od czasów, kiedy stałam się posiadaczką Thermomixa, czyli od ponad 10 lat. Wcześniej nie piekłam nie tylko makowca, ale i żadnych ciast. Kojarzyło mi się to bowiem z koniecznością posiadania niebywałych umiejętności piekarniczo-kulinarnych, których ja, tak uważałam, za grosz nie posiadam. Dodatkowo makowiec był dla mnie ciastem wymagającym mnóstwa czasu i pracy, a tego żadne ciasto dla mnie nie było warte ... czytaj dalej...
Zdrowo, ale bez fanatyzmu. Kuchnia bez pszenicy, białego cukru, sporo dań bezglutenowych, składniki o niskim ig (raczej).