Kiedyś, kiedy byłam dzieckiem, biegałam wśród pastwisk,zbierałam porzeczki, wspinałam się na drzewa owocowe rosnące w sadzie, jeździłam na furze siana, którą dziadek wiózł do stodoły, sypiałam na sianie w drewnianej szopce w górach, a wieczorami w stajni czekałam, aż babcia przyniesie mi kubek ciepłego mleka, prosto od krowy. Tak, zdawałoby się, odległe wspomnienia dzieciństwa, wakacji pełnych przygód, zabaw w Indian, podbijania zamków i nocnych eskapad do lasu. Dzieciństwo.... czas pełen magii. Siedzimy n... czytaj dalej...