Przywiozłam od mamy bardzo dużo owoców pigwowca. Część dałam znajomemu w pracy, a resztę przerobię dla siebie. Mam całe wiadro 10-litrowe. Jeśli mi się uda, to jeszcze jedną partię przywiozę. Najczęściej robię z niego syrop do herbaty, a także nalewki. Pigwowiec idealnie się do tego nadaje. Na razie zostawiłam je w chłodnym miejscu i powoli będę przetwarzać. To jedna z moich ulubionych nalewek. Najczęściej robię ją bez żadnych dodatków. Być może w tym roku przygotuję... czytaj dalej...