Przepis na : deser
„Po trzech dniach migreny, nie miałam już wczoraj siły wymyślać jakiegoś deseru na dzisiejszy obiad. Zakupiłam więc gotowy crème brûlée firmy Rians. Nigdy nie kupuję gotowych deserów, tym razem zrobiłam jednak wyjątek. Skusiła mnie firma. Niedawno miałam okazję spróbować jej serów i bardzo mi posmakowały. I tym razem nie zawiodłam się. Same naturalne składniki, a przygotowanie zajmuje dosłownie 2 minuty. Producent pomyślał i sprzedaje go od razu w żaroodpornych naczynkach, w których się go zapieka. Zakupiłam dwa s...