Do skarbów jakie udało nam się nazbierać w ostatni weekend na farmie oprócz słodziutkich truskawek i malin na pewno mogę zaliczyć bób Strasznie dawno go nie jadłam, więc jak zaczęliśmy go zbierać to ostatecznie przytargaliśmy dwie spore torby! Cóż… trzeba było to jakoś przetworzyć….;) Część oczywiście została pochłonięta w tradycyjny sposób, a że na szczęście coś tam jeszcze zostało, więc przygotowałam również sałatkę… Zapraszam – oto sałatka z bobu z wędzonym kurczakiem. (Przygotow... czytaj dalej...
Nie ma nic lepszego na każdej domowej imprezie, jak szybkie przekąski. Minimum wysiłku, a maximum smaku, to główna ich zaleta.
Czytaj dalej...