Jeśli macie w rodzinie jakiegoś początkującego kucharza, którzy marzy o udziale w dziecięcej wersji Masterchefa lub o zostaniu prawdziwym szefem kuchni, to macie idealną książkę na prezent. Ważne, żeby było to marzenie samego dziecka, które już trochę gotuje, a nie wyraz niespełnionych ambicji rodzica, bo książka zaczyna się bardzo ambitnie, od przepisu na domowy makaron. Dziecko, które nigdy nic nie ugotowało, mogłoby się więc zniechęcić zaczynając od tak pracochłonnego przepisu. Chyba że mamy dobrego robota... czytaj dalej...