W drodze powrotnej z Mochico do Funchal wysiedliśmy w mieście Santa Cruz. W przewodnikach można przeczytać wiele pochlebnych opinii o tym małym miasteczku z białymi, zadbanymi domkami, które rzekomo urzekają i tworzą osobliwy urok tego miejsca. Niestety pomimo najszczerszych chęci i pozytywnego nastawienia, nas nie urzekło. Nie odnaleźliśmy w nim autentyczności i swojskości charakterystycznej dla Madery. Santa Cruz było wręcz pozbawione lokalnej ludności, jakby wyludnione i "zrekonstruowane" na potrzeby turys... czytaj dalej...